Fotofluki slalomowe.

Zwykły wpis

Zabieram się porządnie za „swoje” strony – i tą absolutnie własną i Kontrastową. A głównie – za galerie (czego robić nie cierpię i oglądać nie bardzo, ale wypadałoby coś tam mieć). Przez jakiś czas więc będzie tam totalny misz-masz :).

Obiecane fotofluki slalomowe – w następnej notce te latające i poza-torowe ;).

Mam tyyyle zdjęć, że dam je w kilku notkach, coby się lepiej oglądało.

Idę się dalej denerwować naszym odważnym postanowieniem podejścia w kwietniu do egzaminu PT1. Niby wszystko mamy opanowane (oprócz totalnie bezsensownego ‚biegaj’, ale to zrobimy na dniach), ale to wiadomo… szczególnie, że niektórych rzeczy uczyłam stricte pod obedience, a niektóre rzeczy między tymi dwoma dyscyplinami się różnią… no nic, Flai zaczerpnął wiedzy z kosmosu i wie, co to znaczy ‚noga’. Czasem zadziwia mnie ten burek :).

Jedna odpowiedź »

Dodaj komentarz